Zaciągnięcie kredytu otwiera drogi, które dotychczas były zamknięte. Zazwyczaj są to drogi prowadzące do zapewnienia sobie własnego lokum, dachu nad głową. Tymczasem uzyskanie kredytu hipotecznego nie zawsze jest takie proste. Po drodze można popełnić wiele pomyłek. Tym samym, jeżeli planujesz zaciągnąć kredyt hipoteczny – wystrzegaj się następujących błędów.
Zatajanie ważnych informacji
Wielu klientów uważa, że lepiej jest zataić pewne informacje, aby nie przeszkodziły one w otrzymaniu kredytu hipotecznego. Jest to ogromny błąd, gdyż zatajone informacje szybko wychodzą na jaw. Bank analizując daną osobę bierze pod uwagę tak wiele czynników, że każda nieprawidłowość w złożonym wniosku szybko zostaje wykryta. Przyszli kredytobiorcy czasem wolą przemilczeć informacje na temat niespłaconych zobowiązań bądź opóźnień w spłatach. Nieprawdziwe deklaracje szybko można skonfrontować z zapisami w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), a nawet porównując ze sobą wniosek kredytowy z innym dokumentem, np. zeznaniem podatkowym czy wyciągami z konta osobistego. Niestety, takie informacje są dla banku niezwykle ważne i odkrycie tego faktu znacznie obniża wiarygodność klienta. To z kolei może już stać się dla banku przyczyną odrzucenia wniosku kredytowego.
Inne zobowiązania
Przed ubieganiem się o kredyt najlepiej jest spłacić wszystkie swoje wcześniejsze zobowiązania. Nie każdy wie, że każda dodatkowa otwarta pożyczka czy kredyt obniża zdolność kredytową klienta. Najlepszym klientem jest osoba bez długów – oznacza to, że w swoim dotychczasowym życiu potrafiła żyć na własny rachunek lub była w stanie na bieżąco spłacać zaciągnięte zobowiązania. Poza ilością zaciągniętych zobowiązań, ważne są też miesięczne raty, które płaci już kredytobiorca. Każde 100 złotych raty innego kredytu obniża zdolność kredytową o około 10-12 tysięcy złotych.
Podobnie jest z limitami na kartach kredytowych czy przyznanymi limitami w koncie (potocznie zwanymi debetami). Nawet jeżeli klient nie korzysta z karty czy debetu – bank przy liczeniu zdolności kredytowej weźmie pod uwagę sam fakt takich limitów. Banki zazwyczaj przyjmują 5% z przyznanych limitów. Tak więc, jeżeli klient posiada kartę z limitem 10.000 złotych – to tak, jakby spłacał ratę w wysokości 500 zł. W niektórych bankach przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny, taka karta może to obniżyć zdolność kredytową nawet o 100.000 złotych!
Zmiana miejsca zatrudnienia
Zmiana miejsca zatrudnienia, sama w sobie, nie jest niczym złym. W nowej firmie można dostać lepsze warunki i wyższe wynagrodzenie. Należy jednak liczyć się z tym, że zmiana pracy wiąże się z dłuższym oczekiwaniem na przyznanie kredytu hipotecznego. Większość banków potrzebuje zaświadczenia o przepracowaniu minimum trzech miesięcy w jednym zakładzie. Z tego względu, jeżeli chcesz zmienić pracę na miesiąc przed planowanym złożeniem wniosku kredytowego, to nie jest to dobry pomysł. Zazwyczaj niezbędne są przynajmniej 2 lub 3 wpłaty wynagrodzenia na konto bankowe kredytobiorcy. Czasem akceptowalne są sytuacje, gdy klient przechodzi do pracy w sposób płynny: po okresie wypowiedzenia od razu zaczyna pracę w innej firmie. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak poczekać ze zmianą pracy do czasu uzyskania kredytu hipotecznego.
Prowadzenie działalności gospodarczej
Pisząc o nie zakładaniu własnej działalności nie chcemy zniechęcić przedsiębiorczych osób do podejmowania działań na rynku pracy. Pragniemy jednak opóźnić ich zapał i zasugerować uzbrojenie w cierpliwość. Otwarcie własnego biznesu przed staraniem się o kredyt może skutecznie zamknąć kredytobiorcy drogę do pozyskania funduszy na nieruchomość. Jest to spowodowane tym, że banki wymagają aż… 12 miesięcy udokumentowanych dochodów z działalności gospodarczej. Zdarza się, że niektóre z nich wymagają okresu nawet 24 miesięcy. Warto jest w takim razie ustalić swoje priorytety: wolisz poczekać na możliwość uzyskania kredytu, czy może jest on ci potrzebny już teraz, a własna działalność może poczekać?
Drugą ważną kwestią przy prowadzeniu działalności gospodarczej i ubieganiu się o kredyt hipoteczny jest wykazywanie dochodów. Często bowiem zdarza się, że przedsiębiorcy potrafią generować duże koszty, żeby obniżyć dochód i tym samym płacić niższe podatki. Banki biorą pod uwagę dochód, a nie przychody firmy, dlatego też, jeżeli w PIT-cie zostaną wykazane niewielkie dochody, wówczas szanse na kredyt znacząco maleją.
Zbyt duża ilość zapytań kredytowych
Chcąc zakupić jedną nieruchomość, spokojnie można złożyć wnioski do 2-3 banków. Jest to ilość, która zapewni większą szansę na uzyskanie kredytu mieszkaniowego i dodatkowo nie będzie wzbudzała niczyich podejrzeń. Niemniej jednak, większa ilość zapytań może negatywnie wpłynąć na ocenę wiarygodności zainteresowanego uzyskaniem kredytu. Dotyczy to zwłaszcza kredytów gotówkowych oraz dla firm, choć w przypadku kredytu hipotecznego też nie należy przesadzać i składać wnioski do wszystkich banków. Duża ilość zapytań, złożonych tuż po sobie, stawia klienta w złym świetle. Każdy bank po otrzymaniu wniosku kredytowego wysyła zapytanie do Biura Informacji Kredytowej, które następnie przekazuje informację zwrotną dotyczącą łącznej ilości zapytań.
Wystrzegaj się przed popełnianiem błędów
Przed sytuacjami opisanymi w tekście można się ustrzec – posiadając już tą wiedzę, każdy może dobrze przygotować się do złożenia wniosku kredytowego. Uzyskanie kredytu hipotecznego wcale nie musi być trudne! Wystrzegając się popełnienia któregokolwiek z wymienionych błędów można liczyć na to, że wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, a ty niedługo będziesz mógł cieszyć się z posiadania własnego mieszkania.